jest takie miejsce, urocze, śliczne, z życzliwymi ludźmi, z kominkiem, zwierzątka, istna oaza spokoju. z dala od zgiełku, smrodu i złych ludzi. ale...
...właśnie ALE, odkąd zacząłem to miejsce odwiedzać nabawiłem się traumy. zawsze jak tam jestem dzieją się z autem różne nieprzewidziane rzeczy. albo lusterko się rozsypie, albo olej się sam wytoczy spod silnika, albo pasek klinowy się urwie we wjeździe w podwórko, albo zamek w bagażniku odmówi współpracy...... niby duperele ale wiecznie coś się dziej